Antykoncepcja - informacje ogólne
Antykoncepcja (gr. antí – przeciw; łac. conceptio – poczęcie) – polega na zastosowaniu specjalnych metod i środków w celu niedopuszczenia do zapłodnienia komórki jajowej przez plemnik, a tym samym do zajścia w ciążę; jest to „wszelkie działanie, które – bądź to w przewidywaniu zbliżenia małżeńskiego, bądź podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków – miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego” (encyklika Humanae vitae, 14). Niektórzy do metod określanych antykoncepcyjnymi, zaliczają dodatkowo środki, które mają działanie wczesnoporonne (oddziałują na już poczęte dziecko, powodując jego śmierć w początkowym etapie rozwoju, czego kobieta nie może zaobserwować), są nimi: wkładki wewnątrzmaciczne (IUD – intra-uterine-device), niektóre pigułki hormonalne oraz tzw. antykoncepcja „po stosunku” (tzw. after morning pill, emergency pill).
Do najczęściej stosowanych środków lub metod antykoncepcyjnych należą:
- środki mechaniczne – prezerwatywa (męska lub żeńska), diafragma, kapturki naszyjkowe i in.;
- środki chemiczne – kremy plemnikobójcze, globulki, galaretki, środki w aerozolu stosowane miejscowo przez kobiety;
- środki hormonalne – plastry, podskórne wszczepy (np. norplant), pigułki hormonalne (środki te mogą mieć częściowo także działanie wczesnoporonne);
- stosunek przerywany (coitus interruptus), zwany też onanizmem małżeńskim.
Kościół katolicki negatywnie ocenia stosowanie antykoncepcji i uznaje ją jako niezgodną z naturą małżeństwa. W oparciu o podstawowe zasady ludzkiej i chrześcijańskiej nauki o małżeństwie „należy bezwarunkowo odrzucić – jako moralnie niedopuszczalny sposób ograniczania ilości potomstwa bezpośrednie naruszanie rozpoczętego już procesu życia, a zwłaszcza bezpośrednie przerywanie ciąży (…)” (Encyklika Humanae vitae o zasadach moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego, 14). Należy w tym miejscu uznać za niedopuszczalne moralnie stosowanie metod uniemożliwiających rozwijanie się w łonie matki już poczętego życia, a zatem środków wczesnoporonnych – pigułek hormonalnych, antykoncepcji „po stosunku” oraz wkładek wewnątrzmacicznych. Etyka personalistyczna, opierająca między innymi swoje argumenty na dowodach z nowoczesnych badań genetycznych, każe przyznać każdej poczętej istocie ludzkiej (już od momentu zapłodnienia i w jej embrionalnym stadium rozwoju) status osoby ludzkiej, której należą się prawa osoby, a przede wszystkim nienaruszalne prawo do życia (por. Encyklika Evangelium vitae o wartości i nienaruszalności życia ludzkiego, 60).
W uzasadnieniu Kościół odwołuje się do różnych płaszczyzn: zdrowotnej, psychologicznej i etyczno-moralnej.
Stosowanie antykoncepcji pociąga za sobą wiele negatywnych skutków dla zdrowia (skutki uboczne pigułek hormonalnych, m.in. powikłania zakrzepowo-zatorowe, nadciśnienie tętnicze, nowotwory, nudności, wymioty), psychiki (depresje, lęk, niechęć do współmałżonka i obniżone libido), relacji małżeńskich i rodzinnych (osłabienie więzi i komunikacji, konflikty moralne, utrwalanie niedojrzałych cech osobowości), a nawet dla społeczeństwa (przykładowo antykoncepcja staje się narzędziem manipulacji czy nacisku w relacjach międzynarodowych).
Antykoncepcja w świetle nauczania Kościoła katolickiego jest działaniem wewnętrznie złym, ponieważ neguje istotę małżeństwa, którego celem jest wzajemna miłość małżonków i prokreacja. Skoro akt małżeński stanowi integralną jedność sensu oblubieńczego i rodzicielskiego małżonków, to oddzielając seks od prokreacji, uderza się tym samym w samą naturę tegoż aktu (por. J. Orzeszyna, Antykoncepcja, w: Encyklopedia bioetyki. Personalizm chrześcijański, red. A. Muszala, Radom 2009).
Źródło:
- J. Orzeszyna, Antykoncepcja, w:
Encyklopedia bioetyki. Personalizm chrześcijański, red. A. Muszala, Radom 2009
- A. Muszala, A. Rudziewicz,
Bioetyka w szkole. Dla nauczycieli, wychowawców i katechetów, Kraków 2007
Naturalne metody planowania rodziny - informacje ogólne
NPR – naturalne metody planowania rodziny (określane też naturalnymi metodami rozpoznawania płodności) bazują na obserwacji specyficznych objawów cyklu miesięcznego kobiety w celu określenia jej okresów płodnych i niepłodnych. Nie uciekają się one do sztucznej ingerencji w organizm lub cykl kobiety, lecz dostosowują współżycie małżonków do niego. Metody te mogą być stosowane w przypadku cykli nieregularnych.
Wyróżnia się m.in. następujące metody naturalnego rozpoznawania płodności:
- Metoda termiczna, w której kobieta rozpoznaje przebytą owulację po lekkim wzroście temperatury swojego ciała o około 0,2°C. Metoda ta wymaga regularnego pomiaru temperatury ciała kobiety, najlepiej rano przed wstaniem, zawsze o tej samej godzinie.
- Metoda Billingsów (metoda objawowa) polegająca na obserwacji śluzu z szyjki macicy, który towarzyszy dojrzewaniu pęcherzyka jajnikowego i poprzedza wystąpienie owulacji. Jest ona prosta i bardzo skuteczna (ok. 95-97%).
- Metoda objawowo-termiczna (np. metoda Rötzera) stanowiąca połączenie metody termicznej i obserwacji śluzu – kobieta obserwuje zarówno wzrost temperatury, jak i zmiany w konsystencji śluzu szyjkowego. Jest to również metoda bardzo skuteczna (97-99%).
W XXI wieku doszło do powstania tzw. nowoczesnych metod naturalnego planowania rodziny, które w dużej mierze bazują na odkryciach i metodach wypracowanych już w II połowie wieku ubiegłego. Zmienia się jedynie forma i sposób ich zastosowania. Wykorzystanie nowoczesnych metod NPR oznacza zastosowanie nowych technologii, pozwalających na monitorowanie występujących we wszystkich cyklach zmian: wzrostu podstawowej temperatury ciała, krystalizacji śliny i śluzu szyjkowego, objętości przesączu pochwowego (płynu szyjkowo-pochwowego), oporności elektrycznej śluzu szyjkowego i śliny, wydalania z moczem LH (hormonu luteinizującego) oraz produktów przemiany estrogenów i progesteronu. Za pomocą pomiarów, oceny wymienionych parametrów i objawów dokonanych przez urządzenia technologiczne, jest możliwe rozpoznanie faz płodności i niepłodności cykli. Można tu mówić o takich urządzeniach, jak: Bioself, Cyklotest, Baby test, Baby Comp.
Etyka katolicka pozytywnie ocenia naturalne metody planowania rodziny i zaleca małżonkom ich stosowanie. Jeśliby z uzasadnionych racji małżonkowie nie planowali w danym momencie poczęcia kolejnego dziecka, mogą – według nauczania encykliki Humanae vitae – skorzystać z okresów niepłodności i podjąć w tym czasie współżycie seksualne.
Metody naturalnego planowania rodziny są metodami ekologicznymi i zgodnymi z naturą. Nie szkodzą one zdrowiu, nie niszczą płodności, wychowują do wzajemnego szacunku, pogłębiają więź małżeńską i uczą odpowiedzialnego rodzicielstwa. Równocześnie wymagają od małżonków pewnej ascezy i wysiłku w zachowaniu okresowej wstrzemięźliwości. W zamian przynoszą wiele cennych owoców, pozwalając w pełni rozwijać swoją osobowość przez ubogacanie się wartościami duchowymi.
„Jeśli istnieją słuszne powody dla wprowadzenia przerw między kolejnymi urodzeniami dzieci, wynikające bądź z warunków fizycznych czy psychicznych małżonków, bądź z okoliczności zewnętrznych, Kościół naucza, że wolno wówczas małżonkom uwzględniać naturalną cykliczność właściwą funkcjom rozrodczym i podejmować stosunki małżeńskie tylko w okresach niepłodności, regulując w ten sposób ilość poczęć, bez łamania zasad moralnych, które dopiero co wyłożyliśmy. (…) W [tym] wypadku małżonkowie w sposób prawidłowy korzystają z pewnej właściwości danej im przez naturę (…); umieją zrezygnować ze współżycia w okresach płodności (ilekroć ze słusznych powodów przekazywanie życia nie jest pożądane), podejmują zaś współżycie małżeńskie w okresach niepłodności po to, aby świadczyć sobie wzajemną miłość i dochować przyrzeczonej wzajemnej wierności. Postępując w ten sposób, dają oni świadectwo prawdziwej i w pełni uczciwej miłości. (Paweł VI, Encyklika Humanae vitae, nr 16).
Źródło:
A. Muszala, A. Rudziewicz, Bioetyka w szkole. Dla nauczycieli, wychowawców i katechetów, Kraków 2007
Czy to prawda, że antykoncepcyjne pigułki hormonalne mogą działać wczesnoporonnie?
Tak. Głównym mechanizmem działania antykoncepcyjnych pigułek hormonalnych jest zahamowanie owulacji, głównie poprzez:
- zmianę charakteru śluzu szyjkowego uniemożliwiającą poruszanie się w nim i przeżycie plemników,
- zmianę perystaltyki jajowodów powodującą spowolnienie transportu plemników.
Jednak, jak pokazują badania, doustne tabletki antykoncepcyjne nie hamują owulacji w 100%. Wówczas wykazują one inne mechanizmy działania, wczesnoporonne:
- zmianę perystaltyki jajowodów, która spowalnia transport embrionu do jamy macicy,
- zmianę endometrium uniemożliwiającą implantację embrionu, powodując jego obumarcie,
- działanie okołoimplantacyjne uniemożliwiające zakończenie implantacji.
Czy spirala hormonalna działa antykoncepcyjnie czy wczesnoporonnie?
Spirala hormonalna (tzw. wkładka wewnątrzmaciczna) jest miedzianą wkładką w kształcie litery T, którą umieszcza się w jamie macicy kobiety na okres do ok. 5 lat. Wkładki mają wbudowany pojemnik, z którego uwalniany jest hormon progestagen. Spirale mają podwójne działanie – z jednej strony uwalniają progestagen zagęszczający śluz i powodują uwalnianie w endometrium prostaglandyny, zwiększającej aktywność skurczową jajowodów i trzonu macicy, co opóźnia przesuwanie się plemników. Z drugiej jednak strony rozregulowują i niszczą endometrium, wywołują stały stan zapalny, uniemożliwiając tym samym zagnieżdżenie się już zapłodnionej komórki jajowej, a więc embrionu. Spirala hormonalna działa zatem również wczesnoporonnie.
Czy stosunki przerywane są godziwe czy nie?
Stosunek przerywany, który polega na wycofaniu się mężczyzny ze współżycia zanim nastąpi wytrysk, tak że dochodzi do niego poza organizmem kobiety, jest przez niektórych zaliczany do „naturalnych” metod regulacji poczęć. Choć rzeczywiście nie ma tu miejsca wykorzystanie sztucznych barier, to jednak praktyka ta zaburza naturalny przebieg aktu seksualnego – ten fakt każe zaklasyfikować stosunek przerywany jako antykoncepcję, która nie jest godziwą metodą regulacji poczęć.
Dodatkowo należy zwrócić uwagę na negatywne konsekwencje praktyki przerywania stosunku. Burzy ona harmonijny przebieg aktu seksualnego. Badania pokazują, że częste stosowanie tej praktyki u kobiety, u której zazwyczaj do podniecenia dochodzi później niż u mężczyzny, powoduje stałe przekrwienie narządów miednicy, co objawia się poczuciem rozdrażnienia, pobolewaniami brzucha, złym samopoczuciem. Można nawet mówić o stanie wtórnej oziębłości seksualnej czy seksualnej nerwicy.
Słyszeliśmy z mężem o nowoczesnych technologiach rozpoznawania płodności. Na czym one polegają?
Nowoczesne metody naturalnego planowania rodziny bazują w dużej mierze na odkryciach i metodach wypracowanych już w II połowie wieku ubiegłego. Nowoczesne metody rozpoznawania płodności to zastosowanie nowych technologii łączących doświadczenia nabyte podczas stosowania metod NPR z osiągnięciami techniki i technologii. Pozwalają one na monitorowanie występujących we wszystkich cyklach zmian: podstawowej temperatury ciała, krystalizacji śliny i śluzu szyjkowego, objętości przesączu pochwowego (płynu szyjkowo-pochwowego), oporności elektrycznej śluzu szyjkowego i śliny, wydalania z moczem LH (hormonu luteinizującego) oraz produktów przemiany estrogenów i progesteronu. Za pomocą pomiarów, oceny wymienionych parametrów i objawów dokonanych przez urządzenia technologiczne, jest możliwe rozpoznanie faz płodności i niepłodności cykli.
Mamy dzisiaj dostępne między innymi następujące urządzenia i metody:
- Termometry elektroniczne wraz z wbudowanym w nie mikroprocesorem działającym według modelu matematycznego. Są nimi produkty m.in. takich firm, jak: Bioself, Cyklotest, Baby Test, Baby Comp. Urządzenia pracują na zasadzie kryteriów metody termicznej rozszerzonej, polegającej na codziennym mierzeniu temperatury ciała i na jej podstawie określaniu dni płodnych i niepłodnych.
- Metoda objawu krystalizacji śluzu szyjkowego. Do najczęściej stosowanych testerów płodności zalicza się angielski PG 53 oraz jego polski odpowiednik PC–2000 – kieszonkowy mikroskop, pod którym ogląda się krystalizujący śluz lub ślinę.
- Pomiar objętości płynu szyjkowo-pochwowego (CVF), który zwiększa się w okresie przedowulacyjnym. Pomiar może być dokonany za pomocą tzw. rowumetru, czyli urządzenia przypominającego strzykawkę lekarską.
- Analizatory hormonalne, np. Persona. Służą one do badania w moczu stężeń LH oraz metabolitów estrogenów i progesteronu. Dzięki dwóm pierwszym badaniom można potwierdzić zbliżającą się owulację, a badanie metabolitów progesteronu umożliwia potwierdzenie rozwoju ciałka żółtego.
Dlaczego Kościół akceptuje naturalne metody a antykoncepcji nie? Przecież intencja jest taka sama – nie mieć dziecka w określonym czasie.
Kościół katolicki naucza, że każdy akt seksualny ma być otwarty na życie. Małżonkowie stosując naturalne metody rozpoznawania płodności i opierając się na fizjologicznym rytmie płodności i niepłodności organizmu kobiety, mogą otwierać się na nowe życie, lub naturalnie nie powoływać dziecka do życia. Akt seksualny jednak stale, przez wszystkie dni, pozostaje otwarty na ewentualne poczęcie. Zaś zastosowanie antykoncepcji chemicznej lub mechanicznej odgórnie zamyka człowieka na dziecko, i z zasady czyni akt bezpłodnym. Nauka katolicka mówi, że to Bóg powołuje do życia każdego człowieka. Akt seksualny opierający się na naturalnym rytmie płodności nie przekreśla woli Bożej, zaś antykoncepcja jest zdecydowanym i radykalnym powiedzeniem „nie” ewentualnej woli Boga. Dostępne dziś opracowane naukowo nowoczesne metody rozpoznawania płodności pozwalają z dużą skutecznością planować poczęcie kolejnych dzieci.
Czasem w wyniku inwazyjnego leczenia, kobieta otrzymuje wskazówki, że np. przez rok nie może zajść w ciążę. Czy w takich przypadkach w małżeństwie dopuszczalna jest antykoncepcja?
Nauczanie Kościoła na temat zasad moralnych w dziedzinie przekazywania życia, w tym antykoncepcji, zostało szeroko przekazane m.in. w encyklice Humanae Vitae. Etyka katolicka odrzuca jako moralnie niedopuszczalne „bezpośrednie obezpłodnienie czy to stałe, czy czasowe, zarówno mężczyzny, jak i kobiety. Odrzucić należy wszelkie działanie, które – bądź to w przewidywaniu zbliżenia małżeńskiego, bądź podczas jego spełnienia, czy w rozwoju jego naturalnych skutków – miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziło do niego” (Humanae Vitae, 14).
W tej samej encyklice Paweł VI wskazuje również na moralną dopuszczalność korzystania z okresów niepłodności – „jeśli więc istnieją słuszne powody dla wprowadzenia przerw między kolejnymi urodzeniami dzieci, wynikające bądź z warunków fizycznych czy psychicznych małżonków, bądź z okoliczności zewnętrznych, Kościół naucza, że wolno wówczas małżonkom uwzględniać naturalną cykliczność właściwą funkcjom rozrodczym i podejmować stosunki małżeńskie tylko w okresach niepłodności, regulując w ten sposób ilość poczęć, bez łamania zasad moralnych” (Humanae Vitae, 16).
Sytuacja choroby i wskazanie medyczne co do czasowego uniknięcia zajścia w ciążę nie usprawiedliwia moralnie stosowania antykoncepcji, która jest znakiem rozdziału pomiędzy wymiarem jednoczącym aktu małżeńskiego a wymiarem prokreacyjnym. Trzeba też zwrócić uwagę, że żadna metoda regulacji poczęć – czy to sztuczna, czy naturalna – nie daje stuprocentowej skuteczności w planowaniu poczęć. Daje ją jedynie wstrzemięźliwość seksualna.
Antykoncepcja hormonalna przykładowo, choć przy prawidłowym stosowaniu daje stosunkowo wysoką skuteczność, w przybliżeniu podobną do prawidłowo stosowanych metod NPR, to jednak nieraz nie blokuje jajeczkowania, niszczy natomiast endometrium macicy i spowalnia ruchy perystaltyczne jajowodów, powodując tym samym obumarcie już powstałego embrionu, jeżeli wcześniej doszło do poczęcia (ma wówczas działanie wczesnoporonne).
Wskazanie do czasowego uniknięcia zajścia w ciążę może zachęcić małżonków do zgłębienia danej metody NPR poprzez spotkanie z instruktorem. Dostępne są dzisiaj dodatkowo nowoczesne metody regulacji poczęć, tzw. monitory płodności – np. Lady Comp, Persona czy Ovacue, które wykazują dużą skuteczność w rozpoznawaniu płodności. Mogą okazać się bardzo pomocne małżonkom w podejmowaniu decyzji prokreacyjnych.
Często zdarza się, że małżonkowie muszą stanąć w obliczu podjęcia decyzji o całkowitej wstrzemięźliwości na pewien czas (np. z powodu choroby jednej ze stron). Decyzja o niej powinna być podyktowana miłością i wzajemną troską o współmałżonka i dzieci. Może to być trudny czas i Kościół zdaje sobie z tego sprawę. Bardzo ważne jest, aby szczególnie zadbać wtedy o pielęgnowanie relacji małżeńskiej poprzez okazywanie sobie gestów miłości i czułości.
JUSTYNA GAJOS, bioetyk, koordynator krakowskiej Poradni Bioetycznej.
Tekst został opublikowany na łamach Niedzieli Małopolskiej (dział: ABC Bioetyki) w ramach współpracy Tygodnika z Poradnią Bioetyczną.
Czy wazektomia (tzw. „antykoncepcja dla mężczyzn”) to dobra metoda antykoncepcyjna, czy jest odwracalna?
Wazektomia jest metodą sterylizacji męskiej, która polega na podwiązaniu lub przecięciu nasieniowodów. Podczas zabiegu przekłuwa się lub rozwarstwia skórę worka mosznowego, wydobywa nasieniowody, a następnie przecina się je lub podwiązuje. Odwracalność zabiegu jest niewielka, zależna od czasu, jaki upłynął od zabiegu – im dłuższy czas od uniedrożnienia, tym mniejsze szanse na powrót płodności. Wazektomia jest zabiegiem chirurgicznym, wymagającym podania środka znieczulającego (w przypadku wazektomii) oraz wymagającym asysty anestezjologa (w przypadku rewazektomii).
W etyce personalistyczno-chrześcijańskiej sterylizacja jest traktowana jako forma okaleczenia człowieka i naruszenia jego integralności cielesno-psychicznej. We wszystkich aktach obezpłodnienia ma miejsce naruszenie tego, co stanowi moralny sens całościowo ujętych seksualnych uzdolnień człowieka. Zburzona zostaje obiektywna struktura płciowości i integralności cielesnej. Przez dobrowolną sterylizację uderza się w osobowy charakter bytu ludzkiego, odbiera się człowiekowi godność istoty odpowiedzialnej, a ciało ludzkie sprowadza się do poziomu rzeczy.
Sterylizacja jest równoznaczna z pozbawieniem się podstawowej zdolności biologicznej, jaką jest prokreacja. Zabieg ten w żadnym wypadku nie może być uznany za pożądany od strony medycznej. Nie jest on zabiegiem ani zdrowotnym ani terapeutycznym; przeciwnie, bardzo negatywnie odbija się na całościowym funkcjonowaniu organizmu kobiety lub mężczyzny. Dodatkowym złem moralnym poddania się temu zabiegowi jest zwykle chęć uczynienia swoich kontaktów seksualnych świadomie niepłodnymi (intencja antykoncepcyjna).
Papież Pius XI potępił stosowanie sterylizacji w encyklice Casti connubii. Podobnie Paweł VI w encyklice Humanae vitae odrzucił sterylizację jako formę regulacji urodzeń: „Jak to już Nauczycielski Urząd Kościoła wielokrotnie oświadczył – odrzucić należy bezpośrednie obezpłodnienie czy to stałe, czy czasowe, zarówno mężczyzny jak i kobiety” (HV 14).
Kongregacja Nauki Wiary, Quaecumque sterilizatio: „Zgodnie z nauczaniem Kościoła, jest więc zakazana w sposób absolutny sterylizacja bezpośrednia, bez względu na jakąkolwiek słuszną obiektywną intencję działających, mającą na uwadze zdrowie lub uniknięcie zła, czy to fizycznego czy psychicznego, jakie należałoby przewidywać lub jakiego należałoby się obawiać na skutek ciąży. Ponadto o wiele bardziej jest zakazana sterylizacja obejmująca samą możliwość rodzenia niż sterylizacja poszczególnych aktów, ponieważ ta pierwsza powoduje prawie zawsze nieodwracalny stan bezpłodności osoby. Nie można powoływać się na żadne zarządzenie władzy publicznej, która, mając na uwadze konieczne dobro, chciałaby narzucić sterylizację bezpośrednią. Stanowiłoby to naruszenie godności i nietykalności osoby ludzkiej. Podobnie nie wolno powoływać się na zasadę całościowości, usprawiedliwiającą usunięcie niektórych organów, mając na uwadze większe dobro osoby (nr 1).
Poddanie się zabiegowi wazektomii jest wystąpieniem przeciwko V i VI przykazaniu Dekalogu, ponieważ pod hasłem „Nie zabijaj” kryje się również zakaz działania na szkodę zdrowia człowieka, a sterylizacja jest okaleczeniem zdrowej osoby, pozbawieniem jej ważnych zdolności organizmu ludzkiego, natomiast „Nie cudzołóż” stawia nam wymaganie życia w czystości, a ubezpłodnienie aktu seksualnego jest działaniem wysoce nieuporządkowanym etycznie.
W polskim prawie nie ma jednoznacznego zakazu wykonywania zabiegu wazektomii. W Kodeksie Karnym znajdziemy jednak zapis mówiący o tym, że „kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci pozbawienia człowieka zdolności płodzenia podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10” (art. 156 § 1 ).